logo gif 10lat

Open menu

Ancora 1000x175 baner VIP

 reklama

After Blues zagrał w Przecławiu [FOTORELACJA]

AfterBlues miniaturkaDwóch muzyków i trzy instrumenty na scenie, kilkanaście osób na całą salę, półtorej godziny wypełnione bluesem – tak właśnie prezentował się występ grupy After Blues 17 sierpnia w Gminnym Ośrodku  Kultury, Sportu i Rekreacji w Przecławiu.

 

 

Szczecińscy weterani bluesa rozpoczęli koncert zgodnie z planem o 19.00. Tym co rzucało się w oczy była wyjątkowo niska frekwencja. Pojawiło się jedynie kilkanaście osób. Sam występ jednak należał do udanych. Największe wrażenie robiły utwory spokojniejsze i bardziej nastrojowe takie jak  „To tylko dom”, czy „Co tam za mgłą”.

  reklama

Hair-House

After Blues potrafił być w nich autentycznie hipnotyzujący i urzekający. Nie zabrakło oczywiście także bardziej typowego bluesa reprezentowanego chociażby przez rozpoczynający koncert „Od rana czuję bluesa”. Kawałki tego typu stanowią wręcz archetypiczne bluesowe granie, jednak bardzo przyjemne i umiejętnie wykonane. W tej kwestii docenić można dawkę energii jaką zawierało w sobie chociażby „Maszeruj z nami Johnny” i przede wszystkim bardzo dobre gitarowe solówki Waldemara Baranowskiego, będące przykładem umiejętności, zaangażowania oraz wyczucia.

  reklama

Fruktolinka

 

O ile w początkowej części koncertu sekcja rytmiczna zapewniała im podkład dość jednostajny, tak później współgrała z nimi ciekawiej, różnicując swoje partie oraz ich intensywność. Oczywiście wspomniana sekcja rytmiczna tradycyjnie była obsługiwana w wyjątkowy sposób – specjalnie skonstruowana perkusja umożliwiała operowanie wszystkimi jej bębnami i talerzami za pomocą nóg, co w większości robił basista Leszek Piłat, a Baranowski wspomagał go grą na hi-hacie. Zwraca uwagę fakt, że Piłat na żywo jednocześnie gra na basie, większości zestawu perkusyjnego oraz pełni funkcję głównego wokalisty.

 reklama

Ancora Warzymice

Setlista występu została dobrana dość przekrojowo i zawierała w sobie utwory zarówno starsze, jak i nowsze (ze sceny padały nawet zapowiedzi nagrania albumu, kiedy „Słowianin” zostanie wyremontowany), a na zakończenie wybrzmiała chyba najbardziej znana kompozycja zespołu „Zobacz jak pięknie”. Publiczność nie zamierzała jednak pozwolić muzykom po prostu zakończyć koncert w tym momencie i domagała się bisu. Po krótkiej naradzie ostatecznym zwieńczeniem występu (z góry zapowiedzianym jako „pierwszy i ostatni bis”) zostało „Popatrz mamo”. W ten sposób upłynęło półtorej godziny koncertu utrzymanego w dość kameralnej i „luźnej” atmosferze, oferującego sporo solidnego bluesowego grania i pozostawiającego po sobie pozytywne wrażenia.

AfterBlues

Tekst i foto Alex Gręda

Pin It