Porozrzucane śmieci, potłuczone butelki to codzienny widok w centrum Przecławia. Mimo że dookoła są kosze i śmietniki, to jednak jest to zbyt daleko dla niektórych. Ciężko przejść się kawałek i wyrzucić papier czy butelkę na właściwe miejsce. A najlepiej jeszcze z hukiem rozbić ją o chodnik. Taką mamy niestety częstą rzeczywistość w naszej okolicy.

My, mieszkańcy bloków 38-39-40 oraz 54a i 97 prosimy i apelujemy do kierowcy Opla o sprzątnięcie pozostałości po nocnych nasiadówkach i zakończenie picia alkoholu po nocach i tłuczenia butelek pod naszymi klatkami - piszą mieszkańcy Przecławia do naszej redakcji.

Zaśmiecona od wielu miesięcy działka budowlana w centrum Przecławia to miejsce gdzie chodzą mieszkańcy ze swoimi psami. Przecież tu jest tyle szkła, że pies albo właściciel może sobie skaleczyć nogę - mówi Pani Patrycja i pokazuje zdjęcia. Tu ludzie korzystają z zieleni. A codziennie od dwóch miesięcy jeden z kierowców wyrzuca śmieci i tłucze butelki. Przecież przy naszych klatkach są śmietniki. Dwadzieścia metrów od jego pojazdu.

Mieszkańcy nawet mogą koło tego pojazdu bezpiecznie zaparkować w obawie przed przebiciem opony o walające się dookoła szkła. I z tym problem zdają się być na razie bezsilni.

  reklama

W piątkowy wieczór ktoś w okolicach sklepu Reksio i biura "Etapia" potłukł na chodniku i drodze duże ilości szkła. Ulica i chodnik całe we szkle - pisze Pani Ola z Przecławia. To patologia się bawiła? Ktoś to posprząta teraz? Dzwoniłam na pogotowie lokatorskie. Niestety z posprzątaniem trzeba będzie poczekać do poniedziałku. Ani tu rowerem czy wózkiem przejechać, ani z psem przejść.

Sprawę zgłosiliśmy do straży gminnej i jeśli zajdzie potrzeba, do tego tematu powrócimy.

reklama

Whatsapp