Oby u nas nie powtórzył się scenariusz włoski [FELIETON]

felieton pierwszyPonad miesiąc temu w tym kraju nie było żadnego zarażonego. "Pacjent zero" pojawił się we Włoszech około 10 lutego. Do tej pory nie wiadomo kim był i skąd przyjechał. Pierwsze zdiagnozowane zarażenia pojawiły się 15 lutego. Zbagatelizowano. Dziś obserwujemy dramat całego kraju, piętnaście tysięcy zakażonych, ponad tysiąc zmarło. Lekarze sortują chorych. Jeśli są starsi i mają inne schorzenia - to ich nie leczą. Brakuje personelu, wolnych miejsc, respiratorów, lekarstw, masek, środków ochrony. Brakuje wszystkiego.

 

 

felieton smolicz

Siedźcie w domu - taki wcześniej miał mieć tytuł felieton, które zwykłem pisywać na portalu wyjątkowo rzadko. Ale dziś jest wyjątkowa sytuacja. Więc jest i felieton. Za mną kolejna rozmowa z Emiliano, znajomym z Melegnano koło Mediolanu, który od kilku dni jak mantrę powtarza mi – nie popełniajcie naszych błędów! Najlepiej siedź w domu. Nie chodź po sklepach, u nas dostawy podstawowych towarów są, nawet w odciętych strefach. Nie spaceruj od apteki do drogerii w poszukiwaniu preparatów antybakteryjnych. Są od dawna wyprzedane. Zrób je sam. W internecie znajdziesz przepisy. Pamiętaj, maski są dla chorych, dla służb oraz dla opiekujących się chorymi.

  reklama

Ostoja

Emiliano mówi - jak ogłoszą wam przerwę w szkołach to dopilnuj aby dzieci nie traktowały jej jako ferie. To nie czas na spotkania towarzyskie, chodzenie do kina czy kawiarni. Szczególnie dotyczy to samodzielnych nastolatków i studentów. Bo nasi nie zrozumieli co znaczyła społeczna kwarantanna. Chodzili wszędzie, imprezowali po klubach i domach. Rząd tego nie zwalczył.  Nie chodź do kościoła, pomódl się w domu. My tak robimy. U nas w kościołach nie odprawia się mszy. Dziwię się, że u was ich nie zamknięto.

 reklama

Montessori 2

 

Otocz opieką swoich rodziców. Mój ojciec ma 70 lat i ma rozrusznik. Jak go dopadnie wirus to nawet go nie będą ratować. Dziś zostaliśmy w Europie z tą epidemią sami. Smutna lekcja, której nie zapomnimy. Nie popełniajcie naszych błędów. Bo za trzy tygodnie będzie u was tak samo.

 

Fot. Viacheslav Lopatin / Shutterstock