Termomodernizacja największego przecławskiego bloku już dawno się zakończyła. Docieplony styropianem cały blok i odmalowano elewację. Dwudziestka siódemka w nowej odsłonie wygląda bardzo dobrze. Wiosną miał się rozpocząć montaż ponad 60 balkonów, ale tutaj prace się ciągle przedłużały. Kilka tygodni temu wykonawca ogłosił upadłość i powiadomił o tym wspólnotę.

Droga do inwestycji była bardzo długa. Najpierw mieszkańcy założyli wspólnotę i pozbyli się zwierzchnictwa spółdzielni "Natura". Kiedy uregulowano formalności związane z działką i pozbyto się zadłużenia otwarta została ścieżka do kredytu inwestycyjnego. Wspólnota pożyczyła 700 tys. zł, a kredyt będzie spłacać z podwyższonego funduszu remontowego.
Prace dociepleniowe ruszyły pod koniec września ubiegłego roku i zakończyły się na wiosnę. Z elementów zewnętrznych pozostało zrobienie jedynie opaski. No i balkonów. Ale pojawił się problem.

Termomodernizację naszego bloku wykonywała mała firma - mówi Czesława Ratajczyk z Zarządu Wspólnoty. Na początku na budowie pracowało nawet dwudziestu robotników. Potem na stałe było ich trzech, ale tempo prac było dobre. Oprócz docieplenia ścian, wykonaliśmy także izolację ścian piwnicznych oraz fundamenty do montaży balkonów dostawnych. Prace miały być zakończone na początku wakacji. Niespodziewanie firma powiadomiła nas o zamknięciu działalności gospodarczej i odesłała nam dziennik budowy.  

Na budynku w sumie wykonanych zostanie 15 pionów balkonowych. 7 od strony wejścia oraz 8 od strony muru dźwiękoszczelnego. Poprzedniemu wykonawcy udało się ich wykonać dokładnie 5, ale balkonów jeszcze nie będzie można użytkować. Nie posiadają zadaszenia oraz bocznych ścianek panelowych.

Zarząd zapewnia, że wykonawca miał płacone na bieżąco wraz z postępem robót i posiada środki na dokończenie prac.
Wyłoniona zostanie kolejna firma, która do października zakończy montaż wszystkich balkonów.

Whatsapp