Przez cały lipiec na łamach portalu zajmujemy się problemem porzuconych aut zalegających na osiedlowych parkingach. Mieszkańcy na adres redakcji przesłali już wiele zdjęć, a my wraz ze wsparciem Straży Gminnej sprawdzaliśmy ich stan i status. Okazuje się jednocześnie, że historia większości samochodów, a jest ich kilkanaście, dobrze jest znana Komendantowi Łukaszowi Galczewskiemu. A legalne ich usunięcie z parkingu to nie jest jednak taki łatwy orzech do zgryzienia.

Co za bezczelność pozostawiać taki szrot na parkingu przy chodniku - mówi Pani Anna z Przecławia. Szczególnie w okolicy mojego bloku przy poczcie jest ich najwięcej. Niektóre stoją tu po kilka lat.
Każde miejsce parkingowe na naszym osiedlu jest na wagę złota - pisze Pan Piotr z Warzymic. Szlag mnie trafia, jak widzę samochody, które stoją miesiącami w jednym miejscu, jakby nie było właściciela.

Zgodnie z ustawą o ruchu drogowym straż gminna będzie usuwać pojazdy bez tablic rejestracyjnych oraz te, których stan wskazuje na to, że nie są używane - mówi Komendant SG Łukasz Galczewski. Zwracamy się również z prośbą do mieszkańców osiedli, żeby zgłaszali nam przypadki pozostawienia pojazdów przez dłuższy okres czasu bez zainteresowania ze strony właścicieli. Informacje można przekazać telefonicznie:  91 3110014 lub za pomocą mail-a: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.  

Jednak, jeśli pojazd ma aktualne tablice, jest zarejestrowany i nie wyciekają z niego żadne płyny to niestety nie może zostać odholowany. Strażnicy od lat zawsze ustalają właściciela pojazdu, sprawdzają czy na aktualne obowiązkowe ubezpieczenie OC oraz wysyłają pocztą monity. Na rynku jest wiele firm zajmujących się skupowaniem takich aut, bezpłatnie je odholują a nawet zapłacą niewielką kwotę. Jest jedyny problem - takie auto może sprzedać wyłącznie właściciel.

Poniżej kilka zdjęć aut o których mowa - może ktoś z właścicieli przypomni sobie o porzuconym samochodzie.