Historia Parafii w Przecławiu cz.1
Parafia pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny w Przecławiu została erygowana dekretem Biskupa Kazimierza Majdańskiego 1 lipca 1991r. To już prawie 20 lat temu. Nie miała ani kościoła ani plebanii. Ks Wojciech Musiałek, pierwszy proboszcz, przy pomocy parafian i wielu życzliwych ludzi z bliższej i dalszej okolicy rozpoczął budowę świątyni wg projektu Walentego Zaborowskiego. Już w wakacje 1991 roku zaczęła się zwózka materiałów do budowy, łatwo nie było, w tych czasach brakowało wszystkiego.
Pierwsze msze można było odprawiać w kaplicy wybudowanej dzięki wysiłkom Ks Proboszcza z Kołbaskowa Zygmunta Zawitkowskiego. "Zastałem ogrodzony plac budowy Kościoła a na nim zgromadzoną cegłę klinkierową, stal zbrojeniową, trochę desek i wapno. Fakt ten bardzo mnie ucieszył gdyż można było myśleć o rychłej budowie" - tak pisze na pierwszych stronach w Kronice Parafialnej Ks. Musiałek. Początkowo proboszcz zamieszkał w bloku Przecław 28/1 - dzięki życzliwości ówczesny dyrektora KPGO Romualda Gapińskiego. Msze św. sprawowane były w tymczasowej kaplicy wybudowanej staraniem Ks. Zygmunta Zawitkowskiego, ówczesnego proboszcza parafii św. Trójcy w Kołbaskowie, do której Przecław należał jako filia. Ks. Wojciech Musiałek wielokrotnie podkreśla zasługi i pomoc wszystkich Parafian, ale w szczególności Kazimierza Sadłowskiego, Bolesława Janiszewskiego. Pierwsza Rada Parafialna powstała we wrześniu 1991 r. liczyła 16 osób. Dzięki niej rozpoczęto comiesięczną zbiórkę ofiar na budowę, pierwsza z nich przyniosła nieoczekiwany efekt - zebrano 12 mln zł (po denominacji jest to odpowiednik 1200 zł)
W listopadzie 1991 r dzięki życzliwości Urzędu Gminy w Kołbaskowie, Parafia otrzymała czek na 30 mln zł (3000zł obecnie) i zakupiła bloczki gazobetonowe. na widocznych zdjęciach licznie zgromadzeni parafianie dokonują ich rozładunku. Wiosną 18 marca 1992 rozpoczęła się budowa kościoła. Ks. proboszcz tak pisze w Kronice parafialnej: "Budowa kościoła jest możliwa dzięki pełnemu zaangażowaniu Parafian, którzy nie tylko wspierają ofiarami, ale po swoich obowiązkach zawodowych pomagają społecznie do późnych godzin wieczornych".
cdn.
Zdjęcia i tekst opracowane na podstawie kroniki parafialnej
