logo gif 10lat

Open menu

 reklama

medentes przeclaw

Rowerem po wąskotorówce. Część IV.

11 trasa waskotorowki cz IV Czwartą część opisu przebiegu kolejki wąskotorowej zaczynamy na granicy polsko-niemieckiej. Kolejne dziewięć kilometrów trasy przebiegało przez gminę Kołbaskowo. Przypomnijmy, władze samorządowe wraz z niemieckimi partnerami otrzymały unijne dofinansowanie na realizację dużego międzynarodowego projektu budowy ścieżki rowerowej po śladzie kolejki Casekow-Penkun-Oder. Jeśli projekt nie napotka na przeszkody - na mapie ścieżek rowerowych w gminie Kołbaskowo dojdzie trasa łącząca Barnisław, Warnik, Karwowo, Będargowo i Warzymice.

 

 

 

04 Barnislaw

Gmina Kołbaskowo jest liderem projektu, który otrzymał 2,3 mln euro dofinansowania w ramach programu współpracy INTERREG VA Brandenburgia – Polska. Temat budowy ścieżki rowerowej z Niemiec, przez gminę Kołbaskowo po szlaku dawnej kolejki wąskotorowej pojawił się w listopadzie 2017 roku, kiedy to w Kołbaskowie o koncepcji rozmawiały władze naszej gminy z włodarzami gmin niemieckich oraz przedstawicielami Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego. Nowa ścieżka w gminie Kołbaskowo miałaby ok. 9 km. Od granicy państwa do Będargowa można ją zbudować dokładnie po śladzie dawnej kolejki. W rejonie Warzymic musiałaby jednak nieco odbiec od dawnego przebiegu dlatego, że wąskotorówka w tej miejscowości biegła tuż obok dzisiejszej linii normalnotorowej Szczecin – Berlin.

Trasa kolejki wchodzi na teren naszego kraju w okolicach drogi polnej Ladenthin - Barnisław, a dokładnie 100 metrów w kierunku północnym od tej drogi. Dawny przystanek kolejowy w Barnisławiu zlokalizowany był w okolicach skrzyżowania z obecną drogą powiatową Warnik-Barnisław. Dalszy fragment kolejki w okolicach stacjo Warnik i Karwowo jest porośnięty przez gęsty pas krzewów i drzew. Stacja Warnik mieściła się w okolicach obecnej ambony myśliwskiej, a Karwowo w okolicach przecięcia się z obecnie budowaną gminną ścieżką rowerową z Karwowa do Warnika.

Kolejny fragment jest najpiękniejszy ze wszystkich ponieważ idzie nasypem i przechodzi przez Karwowskie jezioro. Opisany został pięknie przez Mariolę Drozdowską w artykule "Nasypem w inny świat" na łamach miesięcznika Wędrowiec Zachodniopomorski (2/2004), wydawanego przez Regionalną Pracownię Krajoznawczą Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Szczecinie.  "Dopiero na wysokości jeziora w pełni dostrzec można kunszt i determinację budowniczych nasypu. Przecina on bowiem jezioro wysoką na 6 m stromą groblą i zaraz wcina się jarem we wzgórze. Owe 150 m groblą przez jezioro to prawdziwy raj dla ornitologa. Widać wyraźnie, iż człowiek jest tu rzadkim gościem, a ptaki prawdziwymi gospodarzami. I to zaledwie 9 km od centrum Szczecina. Zgrzytem w raju są świeżo powstałe w jarze dzikie wysypiska. Lewe zbocze nasypu porasta dziczejąca tu tawlina jarzębolistna. W jeziorze złowić można okonie, metrowe szczupaki, karpie oraz nawet amury."

Potem trasa prowadzi prosto do Będargowa - dokładnie do okolic drogi powiatowej biegnącej po zakręcie między szkołą podstawową a cmentarzem. Na górce w okolicach cmentarza znajdował się kiedyś przystanek kolejki, po którym nie ma już śladu.

Fot. M. Kiciński, D. Szymczak, zdjęcie tytułowe pochodzi ze strony sakwiarz.pl

Pin It